Witajcie, drodzy czytelnicy! Mamy dla Was ekscytujące wieści z Torunia. Po 22 latach rządów, dotychczasowy prezydent Michał Zaleski przegrał wybory. W niedzielnych wyborach 39 093 torunian oddało swój głos na kandydata Pawła Gulewskiego, co przełożyło się na 65% poparcia. Tymczasem Zaleski uzyskał jedynie 35% głosów, co oznacza koniec jego wieloletniej dominacji w ratuszu.
Burmistrz Torunia rezygnuje po latach zwycięstw na rzecz Pawła Gulewskiego
Drodzy czytelnicy, mamy dziś dla Was sensacyjne wieści prosto z toruńskiego ratusza! Po 22 latach władzy, dotychczasowy burmistrz Michał Zaleski przegrał pierwszą turę wyborów i oddaje stanowisko swojemu rywalowi, Pawłowi Gulewskiemu.
W niedzielnych wyborach, Gulewski odniósł zdecydowane zwycięstwo, uzyskując aż 65% głosów mieszkańców Torunia. Tymczasem Zaleski musiał się zadowolić jedynie 35% poparciem, co przesądziło o jego porażce.
To rzeczywiście koniec pewnej ery w historii miasta. Jak zareagują torunianie na tę zmianę władzy? Jaka przyszłość czeka Toruń pod przywództwem nowego burmistrza? Zapraszamy do lektury!
Dominacja Michała Zaleskiego w Toruniu trwała 22 lata
Michał Zaleski objął stanowisko prezydenta Torunia w 2002 roku, wygrywając drugą turę wyborów przeciwko Janowi Wyrowińskiemu. Było to zwycięstwo niewielką przewagą, z wynikiem 50,96% głosów.
Jednak w kolejnych latach Zaleski umacniał swoją pozycję, zwyciężając w pierwszej turze wyborów i osiągając czasem poparcie na poziomie nawet powyżej 70%. W 2018 roku na Zaleskiego zagłosowało 55,42% torunian.
Jego wieloletnie rządy sprawiły, że stał się prawdziwym symbolem Torunia i jego władzy. Żaden inny kandydat nie był w stanie go przebić, aż do tegorocznych wyborów.
- Michał Zaleski rządził Toruniem przez 22 lata.
- Początkowo wygrał z niewielką przewagą, ale później odnosił zdecydowane zwycięstwa.
- W 2018 roku uzyskał poparcie ponad 55% mieszkańców.
Czytaj więcej: świat według Browna: śniegi, fundacje, loże, brudne bomby i Pan Nikt
Paweł Gulewski uzyskał 65% głosów, Zaleski 35%
Tegoroczna kampania wyborcza przyniosła jednak prawdziwą sensację. Na prowadzenie wysunął się Paweł Gulewski, który do niedawna pracował w toruńskim ratuszu jako wiceprezydent miasta.
W niedzielnych wyborach Gulewski odniósł miażdżące zwycięstwo, zdobywając aż 39 093 głosów, co przełożyło się na imponujące 65% poparcia wśród mieszkańców Torunia.
Tymczasem dotychczasowy burmistrz Michał Zaleski musiał zadowolić się wynikiem 21 048 głosów, czyli zaledwie 35% poparcia. Różnica między kandydatami była zatem ogromna i przesądziła o zmianie władzy w mieście.
- Paweł Gulewski uzyskał 65% głosów, co dało mu zdecydowane zwycięstwo.
- Michał Zaleski otrzymał jedynie 35% poparcia i musiał odejść ze stanowiska.
- Gulewski do niedawna był wiceprezydentem Torunia.