Skandaliczne słowa Jana Pietrzaka o umieszczeniu imigrantów w niemieckich obozach koncentracyjnych wzbudziły oburzenie wielu polityków i instytucji. Premier Donald Tusk skomentował nagrodzenie satyryka przez prezydenta Andrzeja Dudę i zapytał go, co skłoniło go do przyznania Pietrzakowi orderu mimo jego kontrowersyjnych wypowiedzi. Prokuratura wszczęła dochodzenie, a KRRiT postępowanie sprawdzające. Wyraźnie widać, że słowa Pietrzaka przekroczyły granice i spotkały się ze zdecydowaną reakcją.
Tusk skomentował skandaliczne słowa Pietrzaka o imigrantach
Podczas niedzielnego programu w Telewizji Republika Jan Pietrzak w kontrowersyjny sposób odniósł się do kwestii imigrantów w Polsce. Stwierdził, że można ich umieszczać w niemieckich obozach koncentracyjnych na terenie Polski. Te skandaliczne słowa spotkały się z oburzeniem wielu polityków i instytucji.
Premier Donald Tusk skomentował wystąpienie satyryka na konferencji prasowej. Zwrócił uwagę, że mimo wielokrotnych kontrowersyjnych wypowiedzi, Pietrzak został odznaczony przez prezydenta Andrzeja Dudę Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski w 2022 roku. Tusk zadał pytanie prezydentowi, co skłoniło go do takiej decyzji.
Słowa Pietrzaka pokazują, że mimo upływu czasu, nadal istnieją ludzie promujący niebezpieczne i ksenofobiczne postawy. Tusk słusznie zwrócił uwagę, że takie zachowania były w przeszłości tolerowane, a nawet nagradzane przez polityków prawicy. Należy mieć nadzieję, że obecne władze potraktują sprawę poważnie i podejmą stanowcze kroki.
Duda odznaczył Pietrzaka mimo jego kontrowersyjnych wypowiedzi
Fakt, że prezydent Duda przyznał Pietrzakowi prestiżowe odznaczenie w 2022 roku, budzi kontrowersje. Satyryk od lat znany jest bowiem z wielu skandalicznych i obraźliwych wypowiedzi.
Jeszcze w 2017 roku Pietrzak stwierdził, że "homoseksualizm to zboczenie, wynaturzenie, a homoseksualiści to nienormalni ludzie". W 2019 roku na antenie TVP powiedział, że "pedały próbują opanować Polskę". Mimo tych haniebnych słów, prezydent Duda zdecydował się go uhonorować.
Decyzja o nadaniu orderu satyrykowi, który wielokrotnie obrażał mniejszości, jest bulwersująca. Nic nie usprawiedliwia promowania tego typu postaw. Premier Tusk ma więc pełne prawo, by domagać się od prezydenta wyjaśnień w tej sprawie.
Czytaj więcej: Tusk chce zdejmowania immunitetów posłom PiS. Kobosko: Koniecznie przekonajmy ich do odejścia
Słowa satyryka potępił minister Bodnar i premier Tusk
Wypowiedź Jana Pietrzaka na antenie TV Republika, w której sugerował umieszczenie imigrantów w niemieckich obozach koncentracyjnych, spotkała się ze zdecydowaną reakcją ze strony polityków i urzędników państwowych.
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar określił słowa satyryka jako "haniebne" i wezwał prokuratora generalnego do wszczęcia postępowania w tej sprawie. Równie stanowczo wypowiedział się premier Donald Tusk, który na konferencji prasowej nazwał wypowiedź "skandaliczną" i wezwał prezydenta Dudę do wycofania przyznanego Pietrzakowi orderu.
Jednoznaczne potępienie słów Pietrzaka przez przedstawicieli rządu to pozytywny sygnał, że tego typu mowa nienawiści nie będzie tolerowana. Należy mieć nadzieję, że zarówno prokuratura, jak i Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, podejmą stanowcze kroki w tej bulwersującej sprawie.
Prokuratura wszczęła dochodzenie w sprawie znieważenia przez Pietrzaka
Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła dochodzenie w sprawie wypowiedzi Jana Pietrzaka, w której sugerował on umieszczenie imigrantów w niemieckich obozach zagłady znajdujących się na terenie Polski.
Postępowanie dotyczyć będzie znieważenia grupy ludności z powodu jej pochodzenia narodowego i etnicznego na podstawie artykułu 257 Kodeksu karnego. Jak poinformował rzecznik prokuratury, trwa zbieranie materiału dowodowego, a na razie nikomu nie postawiono zarzutów.
Decyzja o wszczęciu dochodzenia to dobra wiadomość i sygnał, że prokuratura poważnie traktuje sprawę wypowiedzi Pietrzaka. Miejmy nadzieję, że postępowanie szybko wyjaśni, czy doszło do złamania prawa i pozwoli pociągnąć satyryka do odpowiedzialności za jego haniebne słowa.
KRRiT rozpoczęła postępowanie po wypowiedzi w TV Republika
W ślad za prokuraturą poszła Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Jej przewodniczący Maciej Świrski poinformował w mediach społecznościowych, że zlecił rozpoczęcie postępowania sprawdzającego dotyczącego programu TV Republika z udziałem Jana Pietrzaka.
Jak wyjaśnił, standardowa procedura polega na zwróceniu się do nadawcy o dostarczenie nagrania i odniesienie się do zarzutów skarżących. Następnie materiał zostanie przeanalizowany, a przewodniczący KRRiT podejmie decyzję co do dalszych kroków.
Działania podjęte przez KRRiT to dobra wiadomość. Regulator powinien zbadać, czy Telewizja Republika nie złamała prawa, udostępniając antenę dla skandalicznych wypowiedzi. Od tego zależeć mogą dalsze konsekwencje dla stacji.
Tusk zapytał Dudę o przyznanie orderu dla Pietrzaka
Podczas konferencji prasowej premier Tusk skomentował przyznanie przez prezydenta Dudę Orderu Odrodzenia Polski dla Jana Pietrzaka. Stwierdził, że satyryk od lat wygłasza kontrowersyjne i obraźliwe wypowiedzi, które były tolerowane i nagradzane przez polityków prawicy.
"Mam pytanie do prezydenta Andrzeja Dudy. Co skłoniło go do odznaczenia orderami kogoś, kto prezentuje tego typu poglądy?" - powiedział Tusk.
Słusznie zwrócił uwagę, że honorowanie twórców szerzących mowę nienawiści jest bulwersujące i niedopuszczalne. Duda powinien wyjaśnić, dlaczego zdecydował się nagrodzić kogoś, kto wielokrotnie obrażał mniejszości i gloryfikował totalitaryzm. Jego decyzja jest tym bardziej niezrozumiała, że znał kontrowersyjną przeszłość Pietrzaka.
Podsumowanie
W artykule omówiono kontrowersyjną wypowiedź satyryka Jana Pietrzaka w Telewizji Republika. Stwierdził on, że imigrantów można umieszczać w niemieckich obozach koncentracyjnych w Polsce. Te słowa spotkały się ze zdecydowaną reakcją ze strony polityków i instytucji państwowych.
Premier Tusk skomentował tę wypowiedź, zwracając uwagę, że mimo wielu kontrowersji Pietrzak został odznaczony przez prezydenta Dudę. Ponadto minister sprawiedliwości Bodnar i Tusk potępili słowa satyryka, a prokuratura wszczęła dochodzenie w tej sprawie. Również KRRiT podjęła kroki, by zbadać program z udziałem Pietrzaka w TV Republika.
Artykuł pokazuje, że haniebne słowa satyryka nie pozostaną bezkarne. Zarówno prokuratura, jak i niezależne instytucje państwowe, takie jak KRRiT, potraktowały sprawę bardzo poważnie. Jest to pozytywny sygnał, że mowa nienawiści i rasizm nie będą tolerowane.
Miejmy nadzieję, że konsekwencje wyciągnięte wobec Pietrzaka i TV Republika będą surowe i stanowczo ukrócą tego typu zachowania w przestrzeni publicznej. Nie ma na nie przyzwolenia w demokratycznym państwie prawa.