Myśleliście, że relacje Jarosława Kaczyńskiego z najbliższymi współpracownikami są niezmienne? Otóż prezes PiS zdecydował się na zaskakujący ruch - zwolnił ze stanowiska w zarządzie spółki Srebrna swoją wieloletnią przyjaciółkę Janinę Goss. Powód tej decyzji Was zasmuci, bo chodzi o spór wokół budowy muzeum pamięci tragicznie zmarłego brata prezesa, Lecha Kaczyńskiego.
Jarosław Kaczyński miał dość opóźnień budowy muzeum brata
Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, od lat chciał stworzyć godne miejsce upamiętniające swojego tragicznie zmarłego brata - prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Nie ograniczając się jedynie do pomnika przy placu Piłsudskiego. Gdy PiS sprawowało władzę, sam był zbyt zajęty obowiązkami rządowymi, by osobiście zająć się tworzeniem muzeum.
To zadanie powierzono spółce Srebrna. Jednak po latach, prawie nic nie udało się zrobić w tej sprawie. Zamiast pełnoprawnego muzeum, istnieje jedynie skromna Izba Pamięci przy ul. Mickiewicza na Żoliborzu, w budynku przylegającym do domu, w którym mieszka Jarosław Kaczyński.
Gdy PiS przeszedł do opozycji, projekt muzeum ponownie stał się priorytetem. Wedle słów naszych rozmówców, Jarosław Kaczyński był po ludzku zły z powodu tak niewielkich postępów prac i opóźnień.
Długoletnia przyjaciółka prezesa zwolniona z zarządu Srebrnej
Za opóźnienia w utworzeniu muzeum Lecha Kaczyńskiego Jarosław Kaczyński winił przede wszystkim Janinę Goss - swoją najbliższą przyjaciółkę i zarazem członkinię zarządu spółki Srebrna, która miała nadzorować ten projekt.
- Goss to 81-letnia radczyni prawna, niemal nieobecna w mediach, ale bardzo wpływowa w łódzkich strukturach PiS.
- Była ona wieloletnią powierniczką Kaczyńskich - wspierała Jarosława po śmierci brata i matki.
- W przeszłości zasiadała w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa, m.in. BOŚ, PGE i Orlenu.
W efekcie nieudolności Goss w realizacji projektu muzeum, Jarosław Kaczyński podjął zaskakującą decyzję - usunął ją z zarządu spółki Srebrna. Powód usunięcia swojej najbliższej zaufanej został ujawniony - była to nieskuteczność w doprowadzeniu do powstania muzeum.
Czytaj więcej: Maciej Wąsik sfotografowany w oknie więzienia. Co się stało?
Kujda wraca do Srebrnej, by zrealizować projekt muzeum
Na fotel prezesa Srebrnej, po zwolnieniu żony Małgorzaty Kujdy, powrócił Kazimierz Kujda - bardzo zaufany człowiek Jarosława Kaczyńskiego, choć uznany przez sąd za kłamcę lustracyjnego i byłego agenta SB. Otrzymał on zadanie zajęcia się na poważnie stworzeniem muzeum Lecha Kaczyńskiego.
Współpraca Kujdy i Goss w zarządzie Srebrnej nie układała się dobrze. Jak mówią nasi rozmówcy, wynikało to z ich skrajnie różnych osobowości - on uchodzi za "zamordystę", ona zaś jest bardzo konfliktowa.
- Ostatecznie to Kujda wyszedł zwycięsko z tej batalii o wpływy w spółce.
- Powodem był fakt, że Jarosław Kaczyński stracił cierpliwość do niemocy Goss przy realizacji projektu muzeum brata.
Obecnie Kazimierz Kujda pełni funkcję prezesa Srebrnej, a jego zastępcą pozostaje Jacek Cieślikowski - osobisty kierowca i warszawski radny PiS. Mimo zwolnienia, Janina Goss wciąż jest blisko Kaczyńskiego i oczekuje się jej ponownego pojawienia przy Nowogrodzkiej.