Polska zmienia stanowisko w kwestii osób transpłciowych, co oznacza istotny zwrot w polityce naszego kraju. Nowy rząd wycofuje z Trybunału Sprawiedliwości UE dyskryminujące pisma procesowe z czasów rządów PiS i zapowiada zmianę stanowiska w kilkudziesięciu sprawach. Jak stwierdził wiceminister sprawiedliwości, chodzi między innymi o kwestie uznawania zagranicznych dokumentów potwierdzających zmianę płci przez osoby transpłciowe. To ważny krok w stronę poszanowania praw człowieka osób LGBT. Po 14 latach odchodzi też z TSUE polski sędzia Marek Safjan, co oznacza pojawienie się wakatu na stanowisku przedstawiciela Polski.
Zmiana stanowiska wobec osób transpłciowych
Nowy rząd w Polsce zapowiedział zmianę dotychczasowego stanowiska naszego kraju w kwestii traktowania osób transpłciowych. Jak poinformował wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek, Polska wycofa z Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej szereg pism procesowych, które zostały złożone w czasach rządów Prawa i Sprawiedliwości. Pisma te przedstawiały dyskryminujące i nietolerancyjne stanowisko wobec osób LGBT.
Zdaniem wiceministra, stanowisko Polski musi ulec zmianie aż w kilkudziesięciu sprawach toczących się przed TSUE. Dotyczą one m.in. kwestii uznawania wyroków Trybunału Konstytucyjnego czy też legalności działania neo-KRS. Jak podkreślił Śmiszek, stanowiska przedstawiane dotąd przez polski rząd były "absolutnie niezgodne ze standardami europejskimi".
Przykłady zmiany stanowiska
Jako przykład zmiany stanowiska Polski wiceminister wskazał sprawę osoby transpłciowej z Rumunii, która dokonała korekty płci na męską już podczas pobytu w Wielkiej Brytanii. Tamtejsze organy wydały jej odpowiedni certyfikat potwierdzający zmianę płci, jednak rumuńskie przepisy na to nie pozwalały, wobec czego odmówiono uznania decyzji.
W tej sprawie rząd PiS przedstawił stanowisko, jakoby uznanie decyzji brytyjskiej mogło zagrażać "tożsamości narodowej i porządkowi publicznemu". Tymczasem nowe władze w Polsce zmieniły to stanowisko o 180 stopni. Uznano, że decyzja brytyjska powinna mieć moc prawną, a odmowa jej uznania stanowiła naruszenie praw człowieka.
Rząd PiS nie szanował praw osób LGBT
Podobna zmiana nastąpiła w sprawie sędzi Agnieszki Niklas-Bibik z Sądu Okręgowego w Słupsku, która została zawieszona w pracy po tym, jak skierowała do TSUE pytania dotyczące praworządności w Polsce. Rząd PiS odmówił poparcia sędzi, zaś nowe władze wycofały poprzednie stanowisko jako błędne.
Te i inne podobne przykłady pokazują, że poprzedni rząd w swojej polityce nie przestrzegał standardów ochrony praw człowieka i mniejszości, w tym osób LGBT. Obecne władze deklarują zmianę postawy - wycofanie dyskryminujących pism z TSUE jest tego wyrazem. Jak jednak przyznał Śmiszek, stanowisk Polski przed tym trybunałem, które należy teraz zmienić, jest kilkadziesiąt. Widać więc skalę zaniedbań poprzedniego rządu w tej dziedzinie.
Czytaj więcej: Afera wizowa: Tusk ostro o nagraniu Kaczyńskiego i Błaszczaka
Polska uznaje teraz zmianę płci za granicą
Zmiana stanowiska Polski w takich sprawach jak wspomniana na początku osoba transpłciowa z Rumunii oznacza faktyczne uznanie skutków zmiany płci dokonanej za granicą. Nawet jeśli ktoś dokona takiej korekty np. w Wielkiej Brytanii, a potem wróci do Polski, to decyzja ta będzie uznawana przez polskie władze.
Oznacza to istotną liberalizację podejścia i poszanowanie praw osób transpłciowych do określania własnej tożsamości płciowej
Jeszcze za rządów PiS nie tylko odmawiano uznania zagranicznych decyzji o zmianie płci, ale nawet zakazano samym osobom transpłciowym występować o taką zmianę do polskich sądów. Obecny rząd deklaruje więc zasadniczą zmianę postawy - szacunek dla odmienności i praw człowieka. Czas pokaże, na ile deklaracje te znajdą potwierdzenie w codziennej praktyce organów administracji publicznej i sądów, które jeszcze do niedawna hołdowały linii poprzednich władz.
Sędzia Safjan odchodzi z TSUE po 14 latach
Na początku 2023 roku po 14 latach zakończył swoją misję w Trybunale Sprawiedliwości UE polski sędzia Marek Safjan. 31 stycznia był jego ostatnim dniem pełnienia tej funkcji. Safjan był przedstawicielem Polski w TSUE od 2009 roku, jednak jego druga kadencja dobiegła końca jesienią 2021 r.
Oznacza to powstanie wakatu na stanowisku polskiego sędziego w Trybunale Sprawiedliwości. Próba wyłonienia następcy Safjana w ubiegłym roku się nie powiodła, ponieważ kandydatura Rafała Wojciechowskiego nie uzyskała akceptacji. Tymczasowo zgodzono się więc na kontynuację misji przez Safjana, ale teraz konieczne będzie jak najszybsze wyłonienie nowego kandydata na to stanowisko z Polski.
Wakat na stanowisku sędziego z Polski w Luksemburgu
Z informacji Trybunału Sprawiedliwości UE wynika, że zgromadzenie sędziów TSUE przyjęło rezygnację Safjana jeszcze przed formalnym wskazaniem jego następcy przez Polskę. Otwiera to wakat na stanowisku polskiego sędziego w tym ważnym unijnym organie, który ma siedzibę w Luksemburgu.
Każde państwo członkowskie UE deleguje po jednym sędzi | W TSUE orzeka obecnie 27 sędziów |
Kandydat z Polski musi uzyskać zgodę wszystkich krajów | TSUE czuwa nad przestrzeganiem prawa unijnego |
Widać więc, że nie będzie to łatwe zadanie dla polskich władz. Kandydat na sędziego z naszego kraju musi bowiem uzyskać akceptację pozostałych 26 państw członkowskich. Ponadto jego kompetencje będą wnikliwie badane przez panel ekspertów TSUE. Nie ulega jednak wątpliwości, że w sytuacji wielu problemów Polski z praworządnością, potrzebny jest tam polski głos obrony interesów naszego państwa.
Podsumowanie
W powyższym artykule omówiono bardzo istotną kwestię, jaką jest zmiana dotychczasowego podejścia Polski do osób transpłciowych. W tym kontekście szczególnie ważna wydaje się deklaracja obecnego rządu o wycofaniu z Trybunału Sprawiedliwości UE dyskryminujących pism, które trafiły tam za czasów rządów PiS. Świadczy to o zasadniczej zmianie w polityce naszego kraju.
Kolejnym istotnym elementem jest zapowiedź uznania przez Polskę decyzji o zmianie płci podjętych przez osoby transpłciowe za granicą. Dla wielu takich osób będzie to ogromna ulga i szansa na normalne życie po powrocie do kraju. Pokazuje to, że prawa człowieka i mniejszości będą w końcu szanowane.
Nie sposób też pominąć informacji o odejściu po 14 latach polskiego sędziego Marka Safjana z Trybunału Sprawiedliwości UE. Jego następca będzie miał do odegrania niezwykle istotną rolę w toku licznych postępowań przeciwko Polsce dotyczących praworządności.
Podsumowując, w artykule przedstawiono kluczowe i dające nadzieję sygnały świadczące o poprawie sytuacji osób transpłciowych w Polsce. Jednocześnie nie brak wyzwań związanych z obsadzeniem kluczowego stanowiska w TSUE. Czas pokaże, czy zapowiedzi obecnych władz znajdą potwierdzenie w codziennej praktyce. Ja osobiście bardzo na to liczę.