Napięcie między prezydentem Andrzejem Dudą a PiS narasta. Prezydent coraz częściej podejmuje decyzje bez konsultacji z liderem partii Jarosławem Kaczyńskim. Wielokrotnie też wetował ustawy forsowane przez PiS lub stosował procedury prawne, które budziły kontrowersje w partii rządzącej. Brak komunikacji ze strony Pałacu Prezydenckiego powoduje, że Kaczyński o działaniach prezydenta dowiaduje się z telewizji. Wszystko wskazuje na to, że relacje między ważnymi postaciami obozu rządzącego uległy poważnemu ochłodzeniu.
Weta Andrzeja Dudy do ustaw forsowanych przez PiS
Andrzej Duda jako prezydent RP kilkukrotnie zawetował ustawy przedstawiane mu przez rządzący obóz Zjednoczonej Prawicy. Najgłośniejsze sprzeciwy prezydenta dotyczyły nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym w 2017 i 2018 roku. Duda argumentował, że proponowane przepisy naruszają zasadę trójpodziału władzy i nie gwarantują niezawisłości sędziów. Weto prezydenta do tych ustaw spowodowało poważny impas w relacjach z PiS.
Kolejna odsłona konfliktu przyszła pod koniec 2020 roku, kiedy prezydent zawetował tzw. ustawę covidową autorstwa PiS. Uzasadniał, że zawarte w niej przepisy wykraczają poza walkę z pandemią i zmierzają do upolitycznienia mediów publicznych. Sejm odrzucił weto Dudy, ale sprawa pokazała narastające różnice zdań między Pałacem Prezydenckim a partią rządzącą.
Najświeższym przejawem tych napięć było zawetowanie przez prezydenta na początku stycznia 2023 roku ustawy okołobudżetowej autorstwa PiS. Andrzej Duda argumentował, że proponowane regulacje są szkodliwe dla finansów publicznych. PiS nie ukrywał rozczarowania tą decyzją głowy państwa.
Konsekwencje wet prezydenta
Weta prezydenta do ustaw forsowanych przez obóz rządzący pokazują, że Andrzej Duda usamodzielnił się i przestał być jedynie stroną realizującą politykę PiS. Prezydent coraz częściej decyduje się na blokowanie kontrowersyjnych pomysłów partii Jarosława Kaczyńskiego. Te działania z pewnością negatywnie wpływają na relacje głowy państwa z obozem władzy.
Brak komunikacji prezydenta z Jarosławem Kaczyńskim
Jednym z przejawów pogarszających się stosunków prezydenta Dudy z Prawem i Sprawiedliwością jest coraz rzadsza komunikacja z liderem partii Jarosławem Kaczyńskim. W przeszłości prezydent regularnie konsultował swoje kluczowe decyzje z prezesem PiS.
Obecnie Kaczyński często dowiaduje się o działaniach głowy państwa z mediów, bez uprzedniego omówienia sprawy. Tak było choćby w przypadku decyzji prezydenta o złożeniu wniosku o ułaskawienie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Andrzej Duda nie poinformował o tym wcześniej prezesa PiS.
Brak bieżącej komunikacji ze strony prezydenta jest odbierany przez PiS jako przejaw celowego działania Dudy, który chce uniezależnić się od partii rządzącej. W obozie władzy panuje przekonanie, że należy na nowo ułożyć relacje z Pałacem Prezydenckim.
Słabnące zaufanie i współpraca
Osłabienie więzi prezydenta z liderem PiS świadczy o coraz mniejszym zaufaniu i chęci współpracy między tymi politykami. W przeszłości Duda regularnie konsultował z Kaczyńskim najważniejsze decyzje, co gwarantowało zgodność ich działań. Obecny brak komunikacji prowadzi do rozbieżności i konfliktów.
Czytaj więcej: Kaczyński ostrzega: zmiany w TVP stanowią zagrożenie dla niepodległości
Prezydent podejmuje decyzje bez konsultacji z PiS
Narastające napięcie między Pałacem Prezydenckim a Nowogrodzką wynika przede wszystkim z faktu, że Andrzej Duda coraz częściej podejmuje samodzielne decyzje, bez konsultacji z Prawem i Sprawiedliwością.
Jaskrawym tego przykładem była inicjatywa prezydenta dotycząca ułaskawienia prominentnych polityków PiS - Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Duda zastosował kontrowersyjną procedurę ułaskawienia, choć sam wcześniej podważał jej zgodność z konstytucją. Decyzja zapadła bez uzgodnienia z liderem partii rządzącej.
Podobnie było z wetami prezydenta do ustaw forsowanych przez PiS. Andrzej Duda podejmował je na własną rękę, nie informując wcześniej Jarosława Kaczyńskiego. Tego rodzaju działania rodzą coraz większe niezadowolenie w obozie władzy.
Rosnące niezadowolenie PiS
Samodzielność prezydenta i brak uzgodnień z PiS wywołują rosnące niezadowolenie w partii rządzącej. Uważa ona, że głowa państwa powinna konsultować kluczowe decyzje z liderem ugrupowania, które go poparło. Naruszenie tej zasady prowadzi do sporów i osłabia współpracę obozu władzy.
Krytyka działań prezydenta przez PiS

W ślad za samodzielnością prezydenta Dudy pojawia się coraz więcej krytyki jego działań ze strony polityków Prawa i Sprawiedliwości. Zarzucają mu oni brak lojalności i podejmowanie decyzji szkodzących obozowi rządzącemu.
Negatywnie oceniane było zastosowanie przez Dudę trybu ułaskawienia Kamińskiego i Wąsika z pominięciem Sejmu. Jarosław Kaczyński określił tę procedurę jako nieefektywną i mogącą potrwać nawet rok. Z kolei decyzje prezydenta o wetowaniu ustaw PiS uznawano za niepotrzebne i wymierzone w obóz władzy.
Coraz częstsza krytyka ze strony polityków PiS pokazuje narastającą frustrację działaniami prezydenta. Jego samodzielność jest postrzegana przez partię rządzącą jako zagrożenie dla realizacji wspólnych celów.
Jarosław Kaczyński wielokrotnie dał do zrozumienia, że nie aprobuje niezależnych decyzji prezydenta Dudy i uważa je za zagrożenie dla jedności obozu władzy.
Pogarszające się relacje Pałacu Prezydenckiego z PiS
Wszystkie opisane wcześniej fakty jednoznacznie wskazują, że relacje na linii Pałac Prezydencki - Prawo i Sprawiedliwość systematycznie się pogarszają. Prezydent coraz bardziej dystansuje się od partii rządzącej.
Świadczą o tym choćby publiczne wypowiedzi polityków z otoczenia Andrzeja Dudy. Szef prezydenckiej kancelarii stwierdził niedawno, że to prezydent ma rację w sporze z Jarosławem Kaczyńskim w sprawie ułaskawienia. Taka retoryka byłaby nie do pomyślenia jeszcze kilka lat temu.
Wszystko wskazuje na to, że Duda zdecydował się na większą niezależność od PiS w obawie przed utratą poparcia przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi. Chce uniknąć bycia kojarzonym wyłącznie z kontrowersyjnymi decyzjami partii.
Nieodwracalny proces?
Pogarszanie się relacji prezydenta z macierzystym ugrupowaniem może być procesem trudnym do odwrócenia. Im bardziej Duda się uniezależnia, tym trudniej będzie PiS wpływać na jego decyzje. Może to prowadzić do coraz poważniejszych konfliktów w obozie władzy.
Podsumowanie
W artykule omówiono narastające napięcia w relacjach między prezydentem Andrzejem Dudą a Prawem i Sprawiedliwością. Przedstawiono kilka przykładów na coraz większą niezależność prezydenta od partii rządzącej.
Opisano m.in. weta prezydenta do ustaw forsowanych przez PiS i brak konsultacji ważnych decyzji z liderem partii Jarosławem Kaczyńskim. To powoduje rosnącą irytację w obozie władzy. Prezydent jest też coraz częściej krytykowany przez polityków PiS za działania na szkodę obozu rządowego.
Podkreślono, że relacje na linii Pałac Prezydencki - Nowogrodzka systematycznie się pogarszają. Prezydent dąży do większej niezależności od PiS w obawie o utratę poparcia przed zbliżającymi się wyborami.
Całość pokazuje, że coraz trudniej o porozumienie i współpracę między prezydentem a partią, która go wspierała. Konflikt w obozie władzy może się jeszcze pogłębiać.