Marszałek Szymon Hołownia skomentował propozycję wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza dotyczącą zmian w Konstytucji, w szczególności reformy Trybunału Konstytucyjnego. Hołownia stwierdził, że pomysł jest ciekawy, ale najpierw należy sprawdzić, czy jest on realny do zrealizowania. Podkreślił też, że do zmiany Konstytucji potrzebna byłaby współpraca całej opozycji i PiS. Hołownia zauważył również, że obecna Konstytucja zawiera wiele luk, z których korzystają politycy. Dlatego Trybunał Konstytucyjny powinien zostać zreformowany, aby mógł funkcjonować jako niezależny sąd konstytucyjny.
zmiana Konstytucji wymaga współpracy całej opozycji
Zmiana Konstytucji RP to niezwykle trudne i złożone przedsięwzięcie, które wymaga szerokiego porozumienia politycznego. Obecnie obowiązująca Konstytucja z 1997 roku była uchwalona przy poparciu zarówno koalicji SLD-PSL, jak i AWS. Pokazuje to, że do wprowadzenia zmian konieczne jest zbudowanie ponadpodziałowego konsensusu.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia słusznie zauważył, że do nowelizacji Konstytucji RP potrzebna byłaby wola i decyzja całej opozycji. Co więcej, w procedurę musiałoby zaangażować się także Prawo i Sprawiedliwość jako ugrupowanie rządzące. Bez szerokiego porozumienia trudno sobie wyobrazić przeprowadzenie reformy ustawy zasadniczej.
Dlatego zapowiedź wicepremiera Kosiniaka-Kamysza dotycząca zmian w Konstytucji, choć interesująca, na razie pozostaje jedynie luźną koncepcją polityczną. Aby stała się realnym projektem legislacyjnym, musiałaby zyskać poparcie wszystkich sił politycznych i doprowadzić do ponadpartyjnej współpracy na rzecz dobra Rzeczypospolitej.
Obecny klimat polityczny sprzyja raczej sporom i konfliktom niż poszukiwaniu kompromisu. Dlatego na razie trudno oczekiwać, że zmiany w Konstytucji będą możliwe bez szerszego porozumienia w polskim parlamentaryzmie. Na pewno jednak warto o tej idei dyskutować w perspektywie przyszłych lat.
Opozycja podzielona ws. zmian w Konstytucji
Choć zmiana Konstytucji wymaga współdziałania całej opozycji, na razie trudno mówić o jedności ugrupowań opozycyjnych w tej sprawie. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zaznaczył, że jego ugrupowanie - Polska 2050 - nie przedstawiło jeszcze żadnej konkretnej propozycji nowelizacji ustawy zasadniczej.
Co więcej, Hołownia nie konsultował nawet pomysłu Kosiniaka-Kamysza ze swoim potencjalnym koalicjantem. Pokazuje to, że projekt zmian w Konstytucji na razie pozostaje w sferze ogólnych deklaracji, a nie konkretnych uzgodnień programowych opozycji.
Być może z czasem, gdy zbliżą się kolejne wybory parlamentarne, temat reformy Konstytucji stanie się osią programową, wokół której uda się zjednoczyć podzielone obecnie ugrupowania opozycyjne. Na razie jednak trudno mówić o wspólnym, szczegółowym projekcie zmian ustawy zasadniczej popieranym przez całą opozycję.
Hołownia wypatruje momentu na reformę Konstytucji
Szymon Hołownia zwrócił uwagę, że obecna Konstytucja RP zawiera szereg luk i niejasności, z których korzystają politycy do realizacji partykularnych interesów. Dlatego marszałek Sejmu opowiada się za kompleksową reformą ustawy zasadniczej, która pozwoliłaby na usunięcie wielu wad i ułomności obecnego systemu konstytucyjnego.
Hołownia wskazał, że jednym z priorytetów powinna być gruntowna reforma Trybunału Konstytucyjnego. Organ ten od kilku lat znajduje się w głębokim kryzysie i nie pełni roli niezależnego sądu konstytucyjnego. Dlatego pilnie potrzebna jest naprawa jego funkcjonowania, aby przywrócić autorytet i znaczenie TK.
Według Hołowni optymalnym momentem na kompleksową reformę Konstytucji będzie sytuacja, gdy w parlamencie pojawi się silna i zdeterminowana większość gotowa na takie zmiany. Hołownia podkreślił, że obecnie w Sejmie i Senacie brakuje odpowiedniego zgody, by rozpocząć proces nowelizacji ustawy zasadniczej. Ale marszałek Sejmu będzie wypatrywał dogodnego momentu, by wcielić w życie tę ideę.
Reforma Trybunału Konstytucyjnego jako priorytet
Szymon Hołownia słusznie zwrócił uwagę na pilną potrzebę reformy Trybunału Konstytucyjnego. Organ ten powinien stać na straży zgodności prawa z Konstytucją oraz rozstrzygać najważniejsze spory kompetencyjne w państwie. Tymczasem od 2015 roku TK popadł w głęboki kryzys instytucjonalny i stracił zaufanie znacznej części obywateli.
Dlatego przywrócenie pełnej niezależności i autorytetu Trybunału powinno być jednym z głównych celów kompleksowej nowelizacji Konstytucji. Być może nawet potrzebna byłaby całkowicie nowa ustawa regulująca ustrój i kompetencje TK, a nie tylko punktowe zmiany obecnych przepisów.
Tak czy inaczej, reforma Trybunału Konstytucyjnego stanowi niewątpliwie jeden z najistotniejszych postulatów zmian ustrojowych w Polsce. O ile cała reszta nowelizacji Konstytucji może budzić kontrowersje, o tyle potrzeba naprawy sytuacji w TK wydaje się bezdyskusyjna.
Czytaj więcej: Niespodzianka dla PiS ze strony Dudy. Wynosi spór na nowy poziom
Propozycje Kosiniaka-Kamysza dot. Trybunału Konstytucyjnego
Wicepremier Kosiniak-Kamysz zaproponował dodanie do Konstytucji RP nowego rozdziału regulującego ustrój i kompetencje Trybunału Konstytucyjnego. Według lidera PSL gruntowna reforma TK jest konieczna, aby przywrócić prawidłowe funkcjonowanie organu, który w ostatnich latach popadł w głęboki kryzys.
Propozycja Kosiniaka-Kamysza wydaje się zbieżna z postulatem Hołownii dotyczącym kompleksowej naprawy Trybunału Konstytucyjnego. Być może rzeczywiście niezbędne byłoby wprowadzenie nowych, szczegółowych przepisów regulujących procedury nominacji sędziów TK, uprawnienia Trybunału czy immunitety sędziowskie.
Pozostaje jednak pytanie, czy wystarczyłby tylko nowy rozdział Konstytucji o TK, czy może potrzebna byłaby osobna ustawa konstytucyjna kompleksowo regulująca ustrój i działanie Trybunału. Być może warto rozważyć oba warianty, aby jak najsolidniej zreformować zdewastowany przez ostatnie lata Trybunał Konstytucyjny.
Reforma TK jako element szerszych zmian
Ewentualne wprowadzenie nowego rozdziału Konstytucji RP poświęconego Trybunałowi Konstytucyjnemu nie powinno być traktowane jako jedyna czy najważniejsza zmiana ustawy zasadniczej. Kompleksowa nowelizacja wymagałaby szerszej reformy ustrojowej.
Dla przykładu, równie istotne wydaje się wprowadzenie mechanizmów kontroli konstytucyjności ustaw już na etapie procesu legislacyjnego, a nie dopiero po ich uchwaleniu. Również kwestie funkcjonowania Krajowej Rady Sądownictwa czy immunitetu parlamentarnego wymagają przemyślenia.
Dlatego reforma TK, choć niewątpliwie potrzebna, powinna stanowić tylko część szerszego pakietu zmian konstytucyjnych. Kluczowe jest wypracowanie spójnej nowej wizji ustrojowej, a nie jedynie naprawa pojedynczych, najbardziej newralgicznych elementów obecnego systemu.
Wnioski
Podsumowując, zapowiedzi polityków dotyczące potencjalnej reformy Konstytucji RP wymagają dalszych pogłębionych analiz i uzgodnień. Na obecnym etapie są to raczej luźne pomysły niż konkretne projekty legislacyjne. Niemniej warto prowadzić poważną debatę nad ewentualną nowelizacją ustawy zasadniczej.
Kluczowe wydaje się zbudowanie ponadpodziałowego porozumienia w tej sprawie. Bez szerokiego konsensusu trudno o powodzenie tak doniosłej reformy konstytucyjnej. Być może w przyszłości pojawi się polityczna wola dokonania zmian. Póki co brakuje jednak jednoznacznych deklaracji ze strony głównych sił politycznych w tej sprawie.
Podsumowanie
W artykule omówiono kwestię ewentualnych zmian w polskiej Konstytucji, które zaproponowali ostatnio politycy opozycji. Przeanalizowano stanowisko marszałka Sejmu Szymona Hołowni, który stwierdził, że do zmiany Konstytucji potrzebne byłoby porozumienie całej opozycji z PiS. Hołownia opowiedział się też za gruntowną reformą Trybunału Konstytucyjnego. Z kolei wicepremier Kosiniak-Kamysz zaproponował dodanie nowego rozdziału Konstytucji o TK.
W artykule wyjaśniono, że zmiana Konstytucji to skomplikowany proces wymagający szerokiego konsensusu politycznego. Na razie trudno oczekiwać reformy, bo opozycja jest podzielona, a PiS nie wykazało zainteresowania tematem. Niemniej warto o tym dyskutować, bo obecna Konstytucja ma wady, np. nie działający prawidłowo Trybunał Konstytucyjny.
Podkreślono, że naprawa Trybunału Konstytucyjnego powinna być priorytetem ewentualnych zmian konstytucyjnych. TK od lat nie pełni roli niezależnego sądu konstytucyjnego. Dlatego należy przywrócić jego autorytet, co wymagałoby gruntownej reformy jego funkcjonowania.
Całościowo artykuł wskazuje, że choć zmiany w Konstytucji na razie pozostają w sferze pomysłów, to warto prowadzić poważną debatę na ten temat. Kluczowe jest budowanie ponadpodziałowego porozumienia dla dobra Polski, które mogłoby zaowocować reformą ustawy zasadniczej w przyszłości.