Donald Tusk zaprezentował nietypowy gabinet w opublikowanym w mediach społecznościowych wideo. Nowy premier pokazał, jak urządza się w swoim biurze - wyjął z pudełka rodzinne zdjęcia, rysunek wilka od przyjaciół czy pamiątkowe rękawice bramkarskie. Tusk nawiązał też do popularnego nagrania, na którym czytał książkę "Upadek Cesarstwa Rzymskiego". Wideo z pakowaniem gabinetu to z pewnością niecodzienna inauguracja urzędowania nowego szefa rządu. Zobacz, co jeszcze znalazło się w premierowskim biurze.
Zabawne pamiątki w gabinecie
Nowy premier Polski Donald Tusk urządza się w swoim gabinecie. Na zabawnym wideo zamieszczonym w mediach społecznościowych pokazał, co znajduje się w pudle, które przyniósł ze sobą do pracy. Wśród rzeczy osobistych związanych z rodziną i zainteresowaniami znalazły się też oryginalne prezenty.
Tusk zaprezentował przed kamerą między innymi rodzinne zdjęcia oraz rysunek wilka, który otrzymał od przyjaciół. Jak zażartował, ma on "wilcze oczy", podobne do jego własnych. Szef rządu pokazał również liczne pamiątki oraz specjalny prezent od "kumpla z boiska" - zaskakujące rękawice bramkarskie. Zostały wręczone premierowi z przesłaniem, że teraz będzie "bronił polskich spraw".
Donald Tusk nie zapomniał także o swojej popularności w mediach społecznościowych. Pokazał książkę "Upadek Cesarstwa Rzymskiego", nawiązując do krótkiego nagrania sprzed wyborów. W internecie z miejsca stał się z tego powodu hitem. Do gabinetu trafił również plakat Sopotu - miasta, z którym Tusk jest szczególnie związany.
Wnuk wykonał dla dziadka rysunek z serduszkiem
Donald Tusk zaprezentował przed kamerą także wyjątkowy prezent od jednego z wnuków. Była to kartka z napisem "dziadek" i namalowanym przez dziecko serduszkiem - swoista "wizytówka" od członka rodziny.
Z pewnością niecodzienna inauguracja urzędowania nowego premiera wzbudziła spore zainteresowanie opinii publicznej. Ukazanie prywatnych, osobistych pamiątek zaskoczyło wielu widzów. Był to jednak miły akcent pokazujący ludzką twarz polityka obejmującego urząd po latach przerwy.
Oryginalny prezent od przyjaciół
Donald Tusk podczas prezentacji swojego gabinetu wyjął z pudełka rysunek wilka. Jak wyjaśnił, otrzymał go od "serdecznych przyjaciół". Porównał przy tym oczy wilka do swoich własnych. Była to aluzja do wilczego przydomka Tuska funkcjonującego od wielu lat w przestrzeni publicznej.
Premier zaprezentował również zaskakujący prezent w postaci rękawic bramkarskich. Jak wyznał, wręczył mu je "kumpel z boiska" z przesłaniem, że będzie teraz bronił polskich interesów niczym bramkarz na boisku. Była to symboliczna, acz oryginalna forma wsparcia dla nowego szefa rządu.
Tusk otrzymał wiele wartościowych pamiątek
Donald Tusk zaprezentował przed kamerą liczne pamiątki. Obok osobistych fotografii rodzinnych znalazły się wśród nich przedmioty związane z jego polityczną karierą czy zainteresowaniami. Były wśród nich na przykład plakat promujący Sopot - miasto, z którym jest szczególnie związany.
Nie zabrakło również nawiązania do internetowej popularności premiera. Sięgając po książkę "Upadek Cesarstwa Rzymskiego" przywołał nagranie, które z miejsca stało się w sieci ogromnym hitem. Bez wątpienia były to dla niego wartościowe pamiątki, które znalazły swoje miejsce w gabinecie szefa polskiego rządu.
Czytaj więcej: Kaczyński powinien przeprosić tuska za agenta niemieckiego sondaż nie pozostawił wątpliwości
Książka, która stała się hitem
Jedną z rzeczy zaprezentowanych przez Donalda Tuska była książka "Upadek Cesarstwa Rzymskiego". Szef rządu nawiązał w ten sposób do swojej popularności w mediach społecznościowych. W ostatnich miesiącach przed wyborami opublikował bowiem nagranie, na którym właśnie tę pozycję czyta. Stało się ono z miejsca internetowym hitem.
"To pamiętacie?" - zażartował Tusk, puszczając przy tym oko do widzów. Pokazał w ten sposób, że świetnie zna nastroje panujące w sieci i rozumie swoją dużą popularność w tym środowisku. Nie omieszkał również umieścić książki w swoim gabinecie - z pewnością jest to dla niego szczególna i symboliczna pamiątka z ostatnich miesięcy.
Podsumowanie
W moim artykule omówiłem zabawne wideo z gabinetu nowego premiera Polski, Donalda Tuska. Przedstawił on przed kamerą zawartość pudełka z rzeczami osobistymi, które zabrał ze sobą do pracy. Znalazły się wśród nich rodzinne fotografie, ale także oryginalne prezenty. Ja skupiłem się szczególnie na tych nietypowych przedmiotach.
Opisałem między innymi zaskakujący podarunek w postaci rękawic bramkarskich, które Tusk dostał od kumpla z boiska. Miały one symbolizować "bronienie polskich spraw" przez nowego premiera. Przytoczyłem również jego żartobliwe porównanie otrzymanego rysunku wilka do swoich "wilczych oczu".
Zwróciłem też uwagę na rolę internetu w popularności Tuska. Nawiązał on bowiem do swojego hitu w mediach społecznościowych - nagrania z książką, którą umieścił także w gabinecie. Całość podsumowałem jako niecodzienną, acz sympatyczną inaugurację urzędowania polityka znanego z dystansu do siebie.
Mam nadzieję, że artykuł w interesujący sposób przybliżył czytelnikom kulisy urządzania się Donalda Tuska w nowym gabinecie. Postarałem się przedstawić zarówno ciepłe, prywatne akcenty, jak i potwierdzić jego dużą świadomość własnego wizerunku w mediach.