Były pracownik TVP Info: Nie zawsze pracowałem zgodnie z sumieniem

Były pracownik TVP Info: Nie zawsze pracowałem zgodnie z sumieniem
Autor Daniel Sobczak
Daniel Sobczak2 stycznia 2024 | 6 min

Bartłomiej Graczak, były dziennikarz TVP Info, w wywiadzie dla portalu Wirtualnemedia.pl przyznał, że podczas pracy w telewizji publicznej "nie zawsze pracowałem w zgodzie z własnym sumieniem". Po 8 latach postanowił odejść z TVP i założyć własny kanał w serwisie YouTube. Jego słowa wywołały falę krytycznych komentarzy wśród dziennikarzy i publicystów, którzy przypominają kontrowersyjne materiały przygotowane przez Graczaka.

Odejście Graczaka z TVP Info

Bartłomiej Graczak, który przez ostatnie 8 lat pracował jako dziennikarz w TVP Info i "Wiadomościach", postanowił odejść z Telewizji Polskiej. Jak podał portal Wirtualnemedia.pl, po rozstaniu z publicznym nadawcą Graczak zamierza założyć własny kanał w serwisie YouTube, który będzie poświęcony tematyce społeczno-politycznej.

Graczak zasłynął m.in. swoją relacją z Marszu Niepodległości 11 listopada, kiedy to wykrzykiwał hasło "Tu RP!" w stronę zgromadzonych narodowców. Ci w odpowiedzi obrzucali dziennikarza butelkami, kamieniami i wyzwiskami. Po ostatnich wyborach parlamentarnych Graczak podjął decyzję o odejściu z Telewizji Polskiej.

Teraz zapowiedział na łamach Wirtualnemedia.pl, że zamierza uruchomić kanał w serwisie YouTube. Ma on pokazywać treści "interesujące i ważne dla widzów, a nie elit czy politycznych decydentów". Graczak zdradził, że nad programem pracuje z osobami dobrze zorientowanymi w realiach YouTube'a, które mają pomysł na "rzetelne media".

Komentarz Graczaka na temat pracy w TVP

Graczak odniósł się także do ostatnich lat swojej pracy w Telewizji Polskiej. Przyznał, że "nie zawsze pracowałem w zgodzie z własnym sumieniem". Jednocześnie zaznaczył, że gdyby odszedł z TVP, nic by się nie zmieniło. Dlatego, jak stwierdził, "próbowałem wykonywać ten, wymarzony zawód mimo istotnych ograniczeń".

Były dziennikarz TVP wyjaśnił również, że odszedł z telewizji publicznej, ponieważ nie chciał stracić pracy na podstawie "bezprawnego dekretu" ministra kultury Jacka Sienkiewicza z czasów rządów PO-PSL. Ponadto Graczak argumentował, że nie chciał dalej pracować w miejscu, w którym przekaz informacji jest jego zdaniem daleki od bezstronności, obiektywizmu i rzetelności.

Komentarze dziennikarzy ws. odejścia Graczaka z TVP

Słowa Graczaka o jego planach założenia własnego kanału w serwisie YouTube wywołały liczne, często krytyczne komentarze w środowisku dziennikarskim.

"Panie, zmuszali mnie, ja nie chciałem. Wchodźcie na mój kanał i pamiętajcie, żeby kliknąć w dzwoneczek" - ironizuje Patryk Słowik z WP.

Słowik przypomniał m.in. o kontrowersyjnym materiale Graczaka na temat podwyżek dla nauczycieli. Pokazał w nim archiwalną wypowiedź jednej z nauczycielek, a gdy ta zaprotestowała, stwierdził, że skoro rok wcześniej nie narzekała na podwyżki, to jej obecny komentarz jest nieaktualny.

"Nie wiem czy to bardziej zabawne czy jednak żenujące..." - skomentował wypowiedź Graczaka dziennikarz TVN24 Łukasz Frątczak.

Czytaj więcej: Donald Tusk komentuje okupację TVP. Pochwalił PiS i wspomniał o planie Sienkiewicza

Zapowiedź uruchomienia własnego kanału YouTube przez Graczaka

Po 8 latach pracy Bartłomiej Graczak postanowił odejść z Telewizji Polskiej. Obecnie zapowiada, że zamierza uruchomić własny kanał w serwisie YouTube. Ma on prezentować treści "interesujące i ważne dla widzów".

  • Graczak współpracuje przy projekcie z osobami znającymi realia YouTube'a
  • Chce pokazywać treści zgodne z preferencjami widzów, a nie elit i polityków
  • Obiecuje budować "rzetelne media" na własnych zasadach

Te zapowiedzi spotkały się jednak z dużym sceptycyzmem i kpinami ze strony wielu dziennikarzy i publicystów.

Reakcje na zapowiedź Graczaka

"Dziś Graczak 'Nie zawsze pracowałem w zgodzie z własnym sumieniem, ale wiedziałem, że jak odejdę nic się nie zmieni. Dlatego próbowałem wykonywać ten, wymarzony bądź co bądź, zawód mimo istotnych ograniczeń'" - napisała Sylwia Czubkowska z TOK FM.

Przywołała ona kontrowersyjny materiał Graczaka na temat podwyżek dla nauczycieli, który został zmanipulowany na niekorzyść protestujących pedagogów.

Przypomnienie najbardziej kontrowersyjnych materiałów Graczaka

Były pracownik TVP Info: Nie zawsze pracowałem zgodnie z sumieniem

Oprócz wspomnianego już materiału ws. protestu nauczycieli, dziennikarze przywołali także inne kontrowersyjne materiały i zachowania Graczaka z czasów jego pracy w TVP Info.

Relacja z Marszu Niepodległości Wykrzykiwał hasło "Tu RP!" do atakujących go narodowców
Materiał o nauczycielach Wykorzystał archiwalną wypowiedź nauczycielki bez jej zgody
Kontakty w PiS Widziany na meczu we wrocławskiej loży polityków partii rządzącej

Te przykłady mają dowodzić, że Graczak nie tylko działał nieetycznie, ale też świadomie uprawiał propagandę, a nie rzetelną dziennikarską pracę.

Powody odejścia Graczaka z TVP

W swoim oświadczeniu dla Wirtualnemediów Bartłomiej Graczak wyjaśnił też powody, dla których zdecydował się odejść z Telewizji Polskiej.

Po pierwsze, chciał uniknąć zwolnienia na podstawie "bezprawnego dekretu" ministra kultury Jacka Sienkiewicza z czasu rządów PO-PSL. Po drugie, nie godził się na dalszą pracę w TVP, której przekaz informacyjny odbiegał jego zdaniem daleko od standardów bezstronności, obiektywizmu i rzetelności.

Na koniec obiecał, że w ramach własnego kanału YouTube będzie teraz budował media na własnych zasadach.

Podsumowanie

W artykule omówiono decyzję Bartłomieja Graczaka o odejściu z Telewizji Polskiej. Przez ostatnie 8 lat pracował on jako dziennikarz w TVP Info i Wiadomościach. Teraz planuje założyć własny kanał w serwisie YouTube, poświęcony tematyce społeczno-politycznej.

W materiale przytoczono kontrowersyjną wypowiedź Graczaka, w której przyznaje, że w TVP "nie zawsze pracowałem w zgodzie z własnym sumieniem". Jego słowa spotkały się z krytyką i przypomnieniem najbardziej wątpliwych etycznie materiałów, które przygotowywał.

Artykuł omawia również główne powody, dla których dziennikarz postanowił rozstać się z telewizją publiczną. Decyzja ta ma związek z dążeniem TVP do propagowania przekazu zgodnego z linią rządu, co dla Graczaka oznaczało konieczność rezygnacji z zasad bezstronności.

Omawia się także zapowiedzi Graczaka dotyczące planów uruchomienia autorskiego kanału w serwisie YouTube. Spotkało się to jednak ze znacznym sceptycyzmem środowiska dziennikarskiego wobec jego przeszłości.

5 Podobnych Artykułów

  1. Skandal w Warszawie! Muzeum Polin z muralem oficera KBW!
  2. Skandal Pegasusa - śledztwo przed przyjściem Kamińskiego do PE. Szokująca decyzja władz
  3. Kamiński, Wąsik przed komisją ds. Pegasusa. Kto dołączy?
  4. Maciej Wąsik napisał list do Mariusza Kamińskiego z więzienia. Służba Więzienna odpowie na pytania.
  5. Agata Duda pomogła prezydentowi wybrnąć z niezręcznej sytuacji
tagTagi
shareUdostępnij artykuł
Autor Daniel Sobczak
Daniel Sobczak

Ekscytujący świat rozrywki i nowości filmowych. Na blogu dzielę się najświeższymi wiadomościami i ciekawostkami. Rozrywka to moja pasja, a informowanie to moje powołanie.

Oceń artykuł
rating-fill
rating-fill
rating-fill
rating-fill
rating-fill
Ocena: 0.00 Liczba głosów: 0

Komentarze(0)

email
email

Polecane artykuły