Bartoszewski nie podał ręki rosyjskiemu dyplomacie na spotkaniu w ubiegłym tygodniu. Jak stwierdził, nie będzie się witał ze "zbrodniarzami". Wiceminister spraw zagranicznych mówił o konieczności pociągnięcia Rosjan do odpowiedzialności za popełnione zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości. W nocie protestacyjnej zażądał od strony rosyjskiej zaprzestania ataków i naruszania polskiej przestrzeni powietrznej. Polska domaga się też osądzenia winnych tych zbrodni przed międzynarodowym trybunałem w Hadze.
Bartoszewski nie podał ręki rosyjskiemu dyplomacie
Bartoszewski zrelacjonował przebieg spotkania z chargé d’affaires Federacji Rosyjskiej Andriejem Ordaszem. Powiedział wprost, że nie podał mu ręki, ponieważ uważa Rosjan za zbrodniarzy wojennych. Normalnie taki gest byłby oczywisty, jednak tym razem z uwagi na działania Rosji na Ukrainie Bartoszewski nie chciał okazywać nawet grzecznościowego szacunku.
Bartoszewski stanowczo podkreślił, że nie będzie się witał ze "zbrodniarzami". Strona rosyjska jego zdaniem ponosi odpowiedzialność nie tylko za zbrodnie wojenne, ale również za zbrodnie przeciwko ludzkości i przypuszczalnie także za ludobójstwo. Bartoszewski nie gryzł się więc w język formułując zarzuty pod adresem Rosji.
Oskarżenia o zbrodnie wojenne
Bartoszewski otwarcie nazwał Rosjan "zbrodniarzami wojennymi" i oprawcami, którzy powinni stanąć przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym w Hadze. Polska będzie się domagać pociągnięcia Rosji do odpowiedzialności i wymierzenia stosownej kary.
Relacjonując przebieg spotkania, Bartoszewski mówił o używaniu mocnych sformułowań wobec strony rosyjskiej. Pytał ich, czy naprawdę sądzą, że "zbrodnicza wojna z Ukrainą" przyniesie im korzyści. Oskarżył ich o eskalację konfliktu i prowadzenie działań, które ostatecznie przyniosą Rosji same straty.
Zaprzestania ataków zażądał w nocie protestacyjnej
Jak ujawnił Bartoszewski, tego typu spotkania "odbędą się w sposób dwuczłonowy". Oprócz werbalnych protestów i oskarżeń drugim elementem jest przygotowana wcześniej nota protestacyjna.
W nocie MSZ domaga się od Rosji wyjaśnienia incydentów z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej i natychmiastowego zaprzestania tego rodzaju działań, czyli wystrzeliwania rakiet przelatujących nad terytorium Polski.
Incydenty na granicy z Ukrainą
Bartoszewski odniósł się do konkretnego przypadku z listopada 2022 roku. Wówczas doszło do naruszenia przestrzeni powietrznej nad południowo-wschodnią Polską przez rosyjski pocisk manewrujący. Incydent ten został potwierdzony, a strona polska zażądała wyjaśnień.
Podobnych zdarzeń zidentyfikowanych rakiet rosyjskich poruszających się w pobliżu lub nad Polską w ostatnich miesiącach było więcej. Bartoszewski jasno dał do zrozumienia Rosjanom, że Polska nie godzi się na takie naruszanie swojej suwerenności i będzie protestować oraz domagać się zaprzestania.
Czytaj więcej: Krystyna Pawłowicz kieruje wezwanie do Bodnara w kwestii planów.
Rosja winna ludobójstwa i zbrodni przeciwko ludzkości
Bartoszewski nie ograniczył się jedynie do oskarżenia Rosji o zbrodnie wojenne. Posunął się dalej, obarczając Rosjan odpowiedzialnością także za zbrodnie przeciwko ludzkości. Jego zdaniem działania Rosji na Ukrainie wypełniają znamiona tak poważnych przestępstw.
Ponadto Bartoszewski stwierdził, że Rosja prawdopodobnie dopuściła się również zbrodni ludobójstwa poprzez działania na Ukrainie. Celowe ataki na ludność cywilną, egzekucje i masowe groby w Buczy czy Irpieniu mogą przemawiać za taką kwalifikacją.
"Normalnie [rękę - red.] się podaje, ale, przepraszam, ja nie podam ręki numerowi dwa ambasady Federacji Rosyjskiej, która jest winna zbrodni przeciwko ludzkości, zbrodni wojennych i prawdopodobnie zbrodni ludobójstwa."
Jak widać, Bartoszewski bardzo ostro i jednoznacznie określił swoje stanowisko wobec przedstawiciela Rosji. Traktuje działania Rosjan jako poważne zbrodnicze czyny wymagające ukarania przed międzynarodowym trybunałem.
Polska domaga się osądzenia Rosjan w Hadze
Bartoszewski nie tylko ostro potępił działania Rosji i postawił konkretne zarzuty. Jasno też określił, czego Polska będzie się teraz domagać - postawienia Rosjan przed obliczem sprawiedliwości w Hadze.
Oznacza to, że Polska zamierza dążyć do osądzenia Rosji przez Międzynarodowy Trybunał Karny za popełnione zbrodnie na Ukrainie. Chce doprowadzić do tego, by odpowiedzialni Rosjanie - a więc politycy i dowódcy wojskowi - zostali postawieni przed sądem w Hadze i skazani za swoje czyny.
Jak podkreślił Bartoszewski, wymierzenie sprawiedliwości Rosji i ukaranie konkretnych osób za zbrodnie wojenne jest w żywotnym interesie i strategicznym celu Polski. Nie spoczniemy, dopóki Rosjanie nie zostaną rozliczeni - taki był przekaz Bartoszewskiego do strony rosyjskiej.
MSZ reprezentuje interesy polskiego państwa
Bartoszewski podkreślił też, że jako wiceminister spraw zagranicznych czuje się nie tylko reprezentantem resortu dyplomacji, ale intereów całego polskiego państwa. Ma więc prawo i obowiązek zdecydowanie artykułować stanowisko Polski w tak newralgicznej sprawie.
Dlatego nie zamierzał unikać trudnych tematów, łagodzić sformułowań pod adresem Rosji ani "przymilać się do zbrodniarzy". Wprost przeciwnie, czuł się w obowiązku mocno i jednoznacznie wyartykułować negatywną ocenę działań Rosji i zdecydowane stanowisko Polski domagającej się ukarania Rosji.
Taka postawa dowodzi, że MSZ postrzega aktualnie relacje z Rosją w kategoriach konfliktu i traktuje Rosję jako stronę łamiącą prawo międzynarodowe, którą należy jak najszybciej pociągnąć do odpowiedzialności. Jest to wyraźnie twarda i nieustępliwa linia MSZ wobec imperialnej i zbrodniczej polityki Kremla.
Podsumowanie
W artykule przedstawiono relację z ubiegłotygodniowego spotkania wiceministra Bartoszewskiego z przedstawicielem strony rosyjskiej. Bartoszewski opisał, że nie podał mu ręki, uznając Rosjan za zbrodniarzy. Postawił też konkretne zarzuty dotyczące zbrodni wojennych, zbrodni przeciwko ludzkości i ludobójstwa na Ukrainie.
Jak podkreślono, Bartoszewski wyraził w imieniu Polski stanowczą krytykę działań Rosji, które określił mianem "zbrodniczej wojny" z Ukrainą. Wezwał też Rosję do zaprzestania ataków i szanowania polskiej przestrzeni powietrznej. Żądania te zostały sformułowane w specjalnej nocie protestacyjnej.
Istotnym elementem wypowiedzi Bartoszewskiego było też podkreślenie, że Polska będzie dążyć do postawienia Rosji przed Trybunałem w Hadze i pociągnięcia jej do odpowiedzialności za popełnione zbrodnie. Jak zaznaczono, Bartoszewski jasno wyraził twarde, bezkompromisowe stanowisko Polski w tej sprawie.
Podsumowując, artykuł przedstawia twardą, krytyczną postawę Polski i konkretne działania mające na celu rozliczenie Rosji za jej imperialną, zbrodniczą politykę. Stanowisko to zostało dobitnie wyartykułowane przez Bartoszewskiego pod adresem strony rosyjskiej.