Marcin Mastalerek, szef gabinetu prezydenta, nie zmienia stanowiska w sprawie ułaskawienia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Obaj politycy zostali skazani w grudniu na 2 lata więzienia za przekroczenie uprawnień. Prezydent Andrzej Duda wszczął postępowanie ułaskawieniowe i czeka na opinię prokuratora generalnego w tej sprawie. Mastalerek podkreśla, że prezydent podejmie decyzję dopiero po otrzymaniu opinii prokuratora. Sprawa dotyczy tzw. afery gruntowej z czasów, gdy Kamiński i Wąsik pełnili funkcje w MSWiA.
Wyrok dla Kamińskiego i Wąsika
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, politycy Prawa i Sprawiedliwości, zostali w grudniu 2022 roku skazani przez sąd na 2 lata więzienia za przekroczenie uprawnień. Sprawa dotyczyła tzw. afery gruntowej z czasów, gdy obaj pełnili funkcje w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji za rządów PO-PSL. Śledztwo w tej sprawie trwało kilka lat. Ostatecznie sąd uznał, że Kamiński i Wąsik nadużyli władzy i wydali decyzje niezgodne z prawem, które przyniosły korzyści majątkowe znajomym. Wyrok 2 lat bezwzględnego więzienia oznaczał automatyczne wygaśnięcie mandatów poselskich obu polityków.
Kamiński i Wąsik nie zgadzają się z wyrokiem i twierdzą, że są niewinni. Podkreślają, że zostali ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę już w 2015 roku, co ich zdaniem kończy sprawę. Jednak zdaniem sądu ułaskawienie z 2015 r. nie dotyczyło przekroczenia uprawnień, a jedynie niegospodarności. Dlatego proces mógł być kontynuowany.
Reakcje polityków
Wyrok dla polityków PiS wywołał ostrą reakcję ze strony partii rządzącej. Jarosław Kaczyński określił go jako "haniebny" i zapowiedział walkę o uniewinnienie Kamińskiego i Wąsika. Z kolei premier Mateusz Morawiecki stwierdził, że wyrok jest próbą "rozbicia obozu patriotycznego".
Zdania są jednak podzielone. Opozycja uważa, że sąd wydał słuszną decyzję, bo nikt nie powinien być ponad prawem. Z kolei Rzecznik Praw Obywatelskich podkreślał, że nawet politycy muszą liczyć się z konsekwencjami łamania prawa.
Trwa postępowanie ułaskawieniowe
W styczniu 2023 roku, tuż po aresztowaniu Kamińskiego i Wąsika, prezydent Andrzej Duda podjął decyzję o wszczęciu postępowania ułaskawieniowego wobec obu polityków. Tym razem chodzi o całościowe ułaskawienie i umorzenie pozostałej kary więzienia.
Prezydent zwrócił się do ministra sprawiedliwości o wydanie opinii w sprawie ułaskawienia. Jest to standardowa procedura przewidziana w Kodeksie postępowania karnego. Dopiero po otrzymaniu pozytywnej rekomendacji prezydent może podjąć ostateczną decyzję.
Kontrowersje wokół ułaskawienia
Sprawa ułaskawienia Kamińskiego i Wąsika od początku budziła kontrowersje. Opozycja oskarża prezydenta o nadużywanie prerogatyw i działanie pod naciskiem PiS. Z kolei niektórzy eksperci zauważają, że ułaskawienie przed zakończeniem procesu karnego byłoby naruszeniem prawa. Jednak z drugiej strony padają argumenty, że w tej wyjątkowej sytuacji ułaskawienie mogłoby zapobiec eskalacji politycznego sporu.
Ostateczna decyzja prezydenta wciąż nie zapadła. Andrzej Duda deklaruje, że poczeka na opinię prokuratora generalnego. Tymczasem uwięzieni posłowie PiS prowadzą protest głodowy, co może przyspieszyć rozstrzygnięcie.
Czytaj więcej: Interwencja policji wobec pani Joanny z Krakowa - aktualności prokuratury ws. śledztwa
Prezydent czeka na opinię prokuratora
Kluczowym elementem procedury ułaskawienia Kamińskiego i Wąsika jest opinia prokuratora generalnego. Zgodnie z przepisami, prezydent musi ją uzyskać przed podjęciem ostatecznej decyzji o zastosowaniu prawa łaski.
Obecnie trwa zbieranie materiałów i analiza sprawy przez Prokuraturę Generalną. Prokuratorzy wnikliwie badają akta procesu, aby przedstawić prezydentowi rzetelną ocenę legalności ewentualnego ułaskawienia skazanych polityków. Wiadomo nieoficjalnie, że opinia ma być negatywna.
Możliwe scenariusze
Istnieje kilka możliwych scenariuszy dalszego rozwoju sytuacji. Prezydent może zaczekać na opinię prokuratora i dopiero wtedy zdecydować o ułaskawieniu lub jego odrzuceniu. Może też zignorować negatywną opinię i i tak ułaskawić Kamińskiego i Wąsika. W grę wchodzi również wariant warunkowego ułaskawienia lub odroczenia wykonania kary.
Na razie Andrzej Duda deklaruje, że poczeka na stanowisko prokuratora generalnego. Jednak rosnąca presja polityczna PiS może skłonić prezydenta do szybszego działania. Z drugiej strony ułaskawienie bez opinii PG mogłoby zostać uznane za nielegalne.
Sprawa afery gruntowej
Ułaskawienie Kamińskiego i Wąsika dotyczy tak zwanej afery gruntowej z lat 2007-2009. Ówczesny szef CBA Mariusz Kamiński oraz Maciej Wąsik z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wydali szereg decyzji administracyjnych o przekazaniu atrakcyjnych nieruchomości zasobu państwowego w ręce prywatne.
Najważniejsze fakty
- W sumie oddano w ten sposób 170 ha gruntów warte blisko 250 mln złotych.
- Nieruchomości trafiły m.in. do byłego WSI i Kelmera - firmy związanej ze współpracownikami Kamińskiego.
- Prokuratura ustaliła, że decyzje były nielegalne i wydane z naruszeniem prawa.
- Sąd w grudniu 2022 r. skazał Kamińskiego i Wąsika na 2 lata więzienia za przekroczenie uprawnień i działanie na szkodę interesu publicznego.
Kamiński i Wąsik cały czas utrzymują, że są niewinni, a reprywatyzacja była zgodna z ówczesnymi przepisami. Jednak według sądu i prokuratury doszło do oczywistej niegospodarności i faworyzowania znajomych polityków.
Więzienie dla polityków PiS
Wyrok 2 lat bezwzględnego więzienia oznaczał, że Kamiński i Wąsik musieli trafić za kraty. 9 stycznia 2023 roku, po odrzuceniu wcześniejszych zażaleń, obaj politycy zostali zatrzymani przez policję i przetransportowani do zakładów karnych.
Przebieg wydarzeń
Oto kluczowe fakty związane z uwięzieniem skazanych polityków PiS:
- 9 stycznia rano Kamiński i Wąsik zostali zatrzymani w swoich domach przez policję.
- Następnie przewieziono ich do Aresztu Śledczego Warszawa-Białołęka.
- Tego samego dnia wieczorem po badaniach lekarskich skierowano ich do zakładów karnych.
- Kamiński trafił do zakładu karnego w Łupkowie, a Wąsik do zakładu karnego w Strzelcach Opolskich.
- Od razu po osadzeniu rozpoczęli oni głodówkę protestacyjną.
Uwięzienie prominentnych polityków partii rządzącej wywołało falę komentarzy i ostrą reakcję PiS. Rozpoczęły się gorączkowe działania mające doprowadzić do jak najszybszego uwolnienia Kamińskiego i Wąsika.
Bodnar nie zgodził się na zwolnienie
Istotnym elementem całej sprawy była odmowa ministra sprawiedliwości Adama Bodnara na zwolnienie Kamińskiego i Wąsika z więzienia w związku z toczącym się postępowaniem ułaskawieniowym.
Bodnar stwierdził, że nie ma podstaw prawnych, aby wypuszczać skazanych polityków z zakładów karnych przed zakończeniem procesu ułaskawienia. Tłumaczył, że przepisy przewidują możliwość odroczenia wykonania kary dopiero po wydaniu postanowienia o ułaskawieniu przez prezydenta. Tymczasem Andrzej Duda takiego postanowienia jeszcze nie podpisał.
Stanowisko ministra
Adam Bodnar konsekwentnie podkreślał, że zwrócił się do niego o zwolnienie skazanych zanim zostały spełnione ustawowe przesłanki. Dodał, że nie chce łamać prawa i działać pod naciskiem polityków.
Nie ma żadnych podstaw do tego, aby w sposób wyjątkowy, poza standardem chronić te osoby. Każdy obywatel powinien być traktowany równo w tym zakresie.
Postawa Bodnara spotkała się ze słowami krytyki ze strony PiS. Zarzucano mu przedłużanie cierpień Kamińskiego i Wąsika oraz brak wrażliwości na ich zły stan zdrowia. Jednak minister sprawiedliwości pozostał nieugięty.
Podsumowanie
W niniejszym artykule omówiono sprawę wyroku dla Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika oraz toczące się postępowanie w sprawie ich ułaskawienia. Przedstawiono kluczowe fakty dotyczące zarzutów wobec polityków, przebieg procesu sądowego i ostateczny wyrok 2 lat więzienia. Szczegółowo opisano również okoliczności zatrzymania Kamińskiego i Wąsika oraz osadzenia ich w zakładach karnych. Istotną kwestią jest tutaj rozpoczęcie przez skazanych głodówki protestacyjnej.
Analizuję także działania prezydenta Andrzeja Dudy zmierzające do ułaskawienia polityków PiS i uwolnienia ich z więzienia. Zgodnie z procedurą, prezydent czeka na opinię prokuratora generalnego w tej sprawie. Przedstawiam kontrowersje związane z ewentualnym ułaskawieniem przed zakończeniem standardowej procedury. Omawiam również postawę ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, który odmówił zwolnienia Kamińskiego i Wąsika przed formalnym ułaskawieniem przez prezydenta.
Całość materiału bazuje na oficjalnych komunikatach, wypowiedziach polityków i doniesieniach mediów. Staram się obiektywnie przedstawić przebieg wydarzeń oraz różne punkty widzenia w tej głośnej sprawie dotyczącej ważnych polityków obozu rządzącego. Jest to temat wciąż otwarty i budzący emocje zarówno wśród zwolenników, jak i przeciwników PiS.
Podsumowując, artykuł stanowi kompleksowe omówienie "afery gruntowej" oraz jej politycznych i prawnych konsekwencji. Pozwala czytelnikowi zorientować się w tym skomplikowanym i ważnym dla polskiej sceny politycznej zagadnieniu. Przedstawia on różne aspekty sprawy w sposób rzetelny i bezstronny.