Władysław Kosiniak-Kamysz, lider PSL i wicepremier, niedawno podzielił się radosną nowiną - na świat przyszedł jego trzeci potomek, syn. Narodziny chłopca zostały entuzjastycznie skomentowane przez znajomych polityków, którzy złożyli gratulacje. Jednak szczególną uwagę zwrócił wpis Janusza Kowalskiego, który w charakterystyczny dla siebie sposób odniósł się do tego wydarzenia.
Kosiniak-Kamysz został ojcem. Znajomi politycy komentują
Niedziela obfitowała w radosne wieści dla wicepremiera i szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza. Lider PSL podzielił się z internautami informacją o narodzinach syna, dodając przy okazji wzmiankę o jego wadze - 3890 g szczęścia. Dla małżonków to już trzecie dziecko, oprócz nowo narodzonego synka, mają oni dwie córki - 5-letnią Zofię i 4-letnią Różę.
Radosna nowina nie umknęła uwadze znajomych polityków Kosiniaka-Kamysza. Wśród gratulacji i życzeń dobrego zdrowia dla mamy i dziecka znalazły się wpisy m.in. od posłanki Lewicy Razem Pauliny Matysiak oraz minister klimatu i środowiska Pauliny Hennig-Kloski z Polska 2050.
To jednak nie wszyscy postanowili złożyć standardowe życzenia. Komentarz pod wpisem pozostawił także poseł Suwerennej Polski Janusz Kowalski, który w charakterystyczny dla siebie sposób odniósł się do narodzin syna lidera PSL.
Kuriozalny komentarz Janusza Kowalskiego pod postem
Wpis Janusza Kowalskiego pod informacją o narodzinach dziecka Władysława Kosiniaka-Kamysza szybko przyciągnął uwagę internautów. Poseł Suwerennej Polski napisał bowiem: "I to jest największe szczęście! PS. Kolejne 800+ od PiS-u". Nawiązał tym samym do ostatnio wprowadzonego podwyższenia świadczenia wychowawczego z 500 do 800 zł na dziecko.
Nietypowa wypowiedź Kowalskiego wzbudziła falę komentarzy i reakcji wśród obserwatorów życia politycznego. Wielu użytkowników serwisu X oceniło ten wpis jako niestosowny i nieodpowiedni w kontekście radosnej nowiny z rodziny lidera PSL. Inni dostrzegli w nim przejaw charakterystycznego, bezkompromisowego stylu Kowalskiego.
- Politykom nie brak kreatywności w składaniu życzeń...
- Czasami ta "kreatywność" bywa dość kontrowersyjna.
- Gratulacje z dodatkiem „wytrychów" politycznych.
Czytaj więcej: Sensacja! Duda i Tusk naradzają się ws. broni jądrowej. Jest sygnał z Kancelarii
Awantura o 800 plus i pikniki promujące program przed wyborami
Kowalski nawiązał w swoim wpisie do podwyższenia świadczenia wychowawczego, które wzrosło z 500 do 800 zł na dziecko. Zmiany te zostały przegłosowane jeszcze za rządów Prawa i Sprawiedliwości w lipcu ubiegłego roku i obowiązują od 1 stycznia 2024 roku. Wcześniej Koalicja Obywatelska domagała się, aby nowe stawki weszły w życie już od 1 czerwca.
Latem ubiegłego roku rozgorzała debata na temat sposobu promocji programu "800 plus". Według doniesień medialnych, rząd zorganizował wówczas aż 140 pikników promujących nowe świadczenie wychowawcze w całej Polsce. Koszt tych wydarzeń oszacowano na ok. 11 mln zł, a krytycy zarzucali, że imprezy te służyły głównie promocji polityków Prawa i Sprawiedliwości przed wyborami parlamentarnymi.
- Nowe świadczenie wychowawcze wzbudziło niemałe kontrowersje.
- Pikniki miały promować program, ale również polityków PiS.
- Opozycja oskarżała rząd o ukryte finansowanie kampanii wyborczej.