Ukraińscy sztabowcy nie mają wątpliwości. Walentyn Petrow, który jest szefem Służby Bezpieczeństwa Informacyjnego ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony przestrzega, że Rosja przygotowuje się do następnej wojny światowej. Jego zdaniem może ona wybuchnąć w ciągu najbliższych 6 lat.
Podczas konferencji „Świat 2019” w Kijowie przedstawiciele ukraińskiej armii oraz analitycy przestrzegali, że agresja ze strony Rosji nie tylko jest realna, ale też stosunkowo nieodległa czasowo. Ich zdaniem Ukraina stanowi swoista zaporę przed rosyjskim imperializmem. W ich przekonaniu Zachód, w tym Polska powinny aktywnie wspierać Ukrainę, bowiem w przypadku jej politycznej i militarnej porażki: „Rosja, wzmocniona zasobami Ukrainy, będzie zupełnie inną Rosją”.
Mówiąc o siłach rosyjskich zgromadzonych na granicach z Ukrainą oraz państwami NATO wspomniany wcześniej Walentyn Petrow zauważa, że:
– To straszna siła, przygotowana nie tylko przeciwko Ukrainie. W jej planach jest przejście przez Ukrainę i ruszenie dalej, przez Białoruś do państw bałtyckich i Polski.
Ukraina zdaniem analityków występujących na konferencji wzmacnia się militarnie i politycznie. Do pełni szczęścia brakuje jej jednak mocniejszego zaangażowania państw NATO oraz ich bardziej bezpośredniego wsparcia w konflikcie z Rosją.