W 2015 roku na 37. Światowym Kongresie Syjonistycznym w Jerozolimie, padły szokujące słowa premiera Benjamina Natanjahu, który stwierdził w przemówieniu do delegatów, że Adolf Hitler wcale nie chciał eksterminować Żydów, ale został do tego namówiony przez… palestyńskiego muftiego Jerozolimy.
Słowa odbiły się szerokim echem w izraelskiej prasie. Premier Izraela oskarżał ówczesnego muftiego – Al-Hadżdża Amina al-Husajniego, o to że namówił Hitlera do eksterminacji Żydów podczas pobytu w Berlinie w 1941 roku.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu zaszokował opinię publiczną stwierdzając, że pierwotnie Adolf Hitler nie chciał eksterminować Żydów, ale został do tego namówiony przez palestyńskiego muftiego Jerozolimy.
„Hitler nie chciał w tym czasie eksterminować Żydów, chciał ich wydalić. Ale Hadżdż Amin al-Husajni udał się do Hitlera i powiedział: „Jeśli ich wypędzisz, wszyscy przyjadą tutaj (do Palestyny – przyp. red.). „Więc co powinienem z nimi zrobić?” – zapytał (Hitler). Odpowiedział: „Spalić ich” – cytował dokładną wypowiedź Netanjahu serwis internetowy dziennika „Jerusalem Post”.
Źródło:
- Jerusalem Post
- Wirtualna Polska
- fot. U.S. Department of State